2015, Trochę Krakowa w Chicago, czyli Zaduszki Jazzowe / Dziennik Związkowy

http://dziennikzwiazkowy.com/polonia/troche-krakowa-w-chicago-czyli-zaduszki-jazzowe/

(click the link above for full article)

 

Trochę Krakowa w Chicago, czyli Zaduszki Jazzowe

Te krakowskie mają swoją 60-letnią tradycję, chicagowskie są znacznie młodsze. Właśnie odbyła się ich 17 edycja. Jazzowo było w poniedziałkowy wieczór w Chopin Theatre, gdzie zagrali muzycy zarówno ci, którzy od lat stanowią skład tego jedynego w swoim rodzaju wieczoru, jak i goście specjalni. W tym roku gwiazdą był amerykański wirtuoz skrzypiec elektrycznych, były członek The Mahavishnu Orchestra – Jerry Goodman.

W tegorocznych Zaduszkach Jazzowych zagrało dziesięciu wykonawców na dwóch scenach, górnej i dolnej, wśród nich: Luke Malewicz & Heritage Quartet – wyjątkowy melanż polskiej muzyki folk w amerykańskim wykonaniu, Pascal Pahl Quartet – świeżo upieczony student Jacobs School of Music w Indianie, Goran Ivanovic Trio, którego nie trzeba przedstawiać fanom muzyki, którzy uwielbiają gitarę klasyczną we wszystkich wcieleniach włącznie z bałkańskim brzmieniem, Marcin Januszkiewicz & Frieda Lee, która spędziła ponad 20 lat jako wokal prowadzący w Chicago Jazz Orchestra, Agnieszka Iwańska (UroSoule), polonijnej publiczności wciąż kojarząca się z pierwszą płytą „All That I Am” lub koncertem Debiuty na festiwalu w Opolu z 2001, Andreas Kapsalis, bardziej rozpoznawalny jako muzyk z chicagowskiej wersji „Megitza Trio”, utalentowany gitarzysta greckiego pochodzenia, Michał Wierba Trio – zdecydowanie wielka niespodzianka wieczoru; pianista, kompozytor, aranżer i producent, Caroline Baran & The Priority – świetnie rokująca młodziutka rockmanka, Jerry Goodman & Adam Czerwiński, gość z Polski tego niezapomnianego wieczoru zagrał wraz z przyjaciółmi Jerrego Goodmana, Akwareal – zespół głęboko zakorzeniony w chicagowskich naleciałościach ciasnych podwórek i wysokich drapaczy chmur. Łączący silne uderzenia gitary basowej z jeszcze silniejszym wokalem i kolorystyką podwórkowego rapu.

Było czego słuchać…

Tekst i zdjęcia: Dariusz Lachowski