Zaduszki Jazzowe 2014

Zaduszki Jazzowe w Chicago / All Souls Jazz Festival

W jazzie, jak w żadnej innej muzyce, jest owo wzniosłe uczucie swingu, które dodaje ci skrzydeł, i masz wrażenie, jakbyś podrywał się do lotu, wyzwalając się od siły ciążenia”  Adam Makowicz

 

 

Muzyka jazzowa jest obecna w Polsce od ponad półwiecza. Ten gatunek muzyki rozwija się w takich miastach jak Krakow, Warszawa, Poznań i wielu innych. Nie jest zatem niespodzianką, że Chicago, z jego ogromną Polonią nawiązuje do imprez Jazzowych w ,,starym” kraju – ma to miejsce m.in. w trakcie corocznego All Souls’ Day Polish Jazz Festival, który odbywa się w Chopin Theatre.

 

All Souls’ jest zainspirowany krakowskimi Zaduszkami Jazzowymi, stąd jego nastrój i brzmienia są nieporównywalne z innymi imprezami jazzowymi, jakie odbywają się w Chicago. Publiczność tłoczy się w Chopin Theatre, spotyka się w foyer i na korytarzach, raczy się w trakcie wieczoru polskimi specjałami i delektuje jazzem zanurzonym w polskiej kulturze.

 

 

zaduszki_jazzowe_plakat_final

 

 

 

Przed nami kolejna magiczna noc w Chopin Theatre – poniedziałek, 10 listopada – uczta dla fanów jazzowania. W tym roku, z okazji 16 już Zaduszek Jazzowych w Chicago wystąpi kilka prezentujących odmienne style jazzu, formacji muzycznych.

 

Czy chcemy, czy nie, nadeszła jesień. Chyba trochę szybciej niż w ubiegłych latach, ale nadeszła. Ciepłym wieczorom i porankom mówimy już: do następnego roku, a sami popadamy w zadumę nad przemijaniem czasu. Liście drzew, dopiero pulsujące zielenią, poddają się podmuchom wiatru i odlatują donikąd. Przyroda powoli usypia i szykuje się do długiej zimy. Ludzie korzystają z ostatnich promieni słońca, aby pójść na cmentarze, oczyścić z żółtych liści groby bliskich i pomyśleć o tych, co odeszli. Cóż, taka kolej rzeczy.

W melancholijną pustkę przemijania weszli ponad pół wieku temu krakowscy jazzmani, przyjmując jedyną chyba na świecie formułę obchodów święta zmarłych: wypominki, wspominki czy też zaduszki… na jazzowo.

Monotonny, spokojny głos lektora w kościele oo. Dominikanów przerywany jest co chwilę wibrującym dźwiękiem trąbek i saksofonów, popartych delikatnymi uderzeniami w czynele perkusji czy struny kontrabasów. Dźwięk ten przenosi się na ulice krakowskiego Rynku, aby za chwilę zadomowić się na dobre w filharmonii, w pobliskich piwnicach, takich jak „Piwnica pod Baranami”, klub „U Muniaka” czy majestatyczna kaplica św. Kingi w Wieliczce. W tych dniach Kraków świętuje swoje jedyne i unikalne na ziemskiej kuli „Zaduszki Jazzowe”.

 

Muzyka nie tylko daje nam ukojenie i dostarcza rozrywki. Jest czymś więcej. Można poznać człowieka po muzyce jakiej słucha”. Paulo Coelho, “Czarownica z Portobello”.

 

Od 16 już lat atmosferę tego najstarszego w Europie, a może nawet na świecie, festiwalu możemy przeżywać z daleka od ojczyzny, w Chicago.

Miejscowa edycja krakowskiego festiwalu z roku na rok rozrasta się i przybiera nowe brzmienia. Tegoroczny festiwal już w poniedziałkowy wieczór 10 listopada w Chopin Theatre.

Zaczynając od skromnego jam-session kwartetu Marcina Januszkiewicza w 1999 roku do obecnego full size (może nawet oversize) festiwalu jazzowego, gdzie na dwóch scenach teatru przewija się ponad pięćdziesięciu muzyków w kilkunastu grupach i formacjach, grających jazz od stylu nowoorleańskiego do najbardziej wysublimowanej awangardy.

 

Ileż magicznych postaci przewinęło sie dotychczas na deskach Teatru Chopina: Olejniczak, Śmietana, Muniak, Styła, Laboratorium ze Stryszowskim, Ścierańskim i Grzywaczem, Eddie Henderson, Grażyna Auguścik, Zbigniew Namysłowski, Billy Neal czy wreszcie młode pokolenie: Kaczmarczyk i Sarnecki, którzy w tej chwili podbijają światowe sceny i światową publiczność.

Znamienity przekrój jazzu z Polski, wymieszany jak w kipiącym tyglu z nie mniej interesującą grupą miejscowych muzyków polonijnych: Pabian, Januszkiewicz, Iwańska, Wander, grających w międzynarodowych składach z muzykami od Brazylii do… Chorwacji.

 

 

Znany krytyk muzyczny Howard Reich z Chicago Tribune parokrotnie odwiedzał festiwal i dawał wyraz uznania dla tej imprezy na łamach swojej gazety, recenzując i rekomendując Zaduszki wśród środowisk amerykańskich melomanów.

 

Rangę imprezy podnosi fakt objęcia jej honorowym patronatem przez Konsulat Generalny RP w Chicago.

 

 

Festiwal cieszy się wielką popularnością, wśród polonijnych, jak i amerykańskich fanów tej muzyki.

 

 

W tym roku, już 16 raz z rzędu, powtarzając sukces z poprzednich lat zaprosiliśmy wiele znamienitych gwiazd i nowych talentów, do spędzenia wyjątkowego poniedziałkowego wieczoru 10 listopada, podczas wspólnego muzykowania:

 

Piotr Nalepa Breakout Tour – koncert pamięci Tadeusza Nalepy i Miry Kubasińskiej w wykonaniu ich syna Piotra, legendarnego „małego chłopca” z okładki płyty „Breakout Blues” – największe przeboje tej kultowej polskiej grupy w orginalnych i nowych aranżacjach.

 

Maciej Fortuna – gwiazda polskiej sceny jazzowej, trębacz, aranżer i producent – amerykańska premiera nowej płyty Fortuna / Goldsbury / Minchello / Grassi – THE LAST OF THE BEBOPPERS.

 

Krakow Jazz Nonet – Grupa składa się z młodych, utalentowanych instrumentalistów. Zespół liczy dziewięciu członków, z uwzględnieniem następującego instrumentarium: sekcja rytmiczna – fortepian, kontrabas/gitara basowa, perkusja, wibrafon oraz pięć saksofonów, od saksofonu barytonowego, po saksofon sopranowy. W sekcji instrumentów dętych zawarty jest kwartet saksofonowy, który wykonuje standardy jazzowe.

 

Antykwariat Quintet – grupa, której w Chicago przedstawiać nie trzeba – promocja nowo wydanej płyty „Black Pen”

 

Le Percolateur– zespół grający ciekawą muzykę w stylu gypsy jazz.

 

Tad – TeeMac – Janik Band – Kompozytor, klawiszowiec, aranżer i producent o niezwykłej wszechstronności i kreatywności.

 

Lemon Blues,

 

XAZZ (młodzi, utalentowani i pnący się szybko w górę licealiści z Highland Park)

i inni…
… W sumie ponad 50-ciu muzyków w Chopin Theatre, na dwóch scenach równocześnie od 7:00 p.m. do wczesnego rana!

 

Darmowy parking przy kościele Świętej Trójcy.

Przed nami kolejna cudowna jazzowa noc. Uczyńcie ją magiczną, tak jak co roku w Krakowie…..